Ufajmy nauce; szczepionki mRNA są bezpieczne – przekonują naukowcy w filmie FNP
Dlaczego szczepionka mRNA przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2 jest bezpieczna? Czy będzie działać także na nowe warianty wirusa? Dlaczego nie zmieni naszego genomu? FNP prezentuje film przygotowany z czołowymi polskimi naukowcami zaangażowanymi w walkę z pandemią. Film o szczepionkach mRNA, zrealizowany pod hasłem „Ufajmy nauce”, jest dostępny na stronie internetowej. Przygotowała go Fundacja na rzecz Nauki Polskiej z prof. Jackiem Jemielitym, prof. Krzysztofem Pyrciem i dr hab. Danutą Gutowską-Owsiak. „Na temat koronawirusa SARS-CoV-2 i zwalczających go szczepionek krąży bardzo dużo mitów i fake newsów. Wywołują one panikę, która utrudnia ludziom podejmowanie racjonalnych decyzji. Na naukowcach spoczywa zatem odpowiedzialność i konieczność odważnego wyrażania swoich opinii i występowania przeciwko nieprawdzie lub półprawdzie” – mówi prof. Maciej Żylicz, prezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, cytowany w prasowym komunikacie. Dlatego – jak mówi – FNP przygotowała popularnonaukowy materiał video, skierowany do szerokiego grona odbiorców, w którym specjaliści wyjaśniają, jak działają szczepionki mRNA przeciwko COVID-19 i rozprawiają się z mitami na ich temat. Film opowiada o przypuszczalnym pochodzeniu wirusa SARS-CoV-2 oraz tłumaczy przyczyny jego sukcesu ewolucyjnego i łatwości rozprzestrzeniania się. Eksperci wyjaśniają, jak powstały i jak działają szczepionki oparte na technologii mRNA oraz jaka jest ich skuteczność wobec obecnych i nowopowstających wariantów koronawirusa. Głównym przesłaniem filmu jest to, że szczepionki mRNA są bezpieczne – podaje FNP.
Prace nad szczepionkami przeciwko COVID-19 podjęło kilkadziesiąt zespołów badawczych na całym świecie, natychmiast po tym, gdy okazało się, że nie ma leków, które skutecznie zwalczałyby tego koronawirusa. Błyskawiczne opracowanie szczepionki mRNA zostało uznane za ogromny sukces nauki. Czym jest mRNA, jaka jest jego rola w komórce i jak można wykorzystać ten naturalny mechanizm do pobudzania odporności, czyli do „uczenia” komórek odpornościowych rozpoznawania wirusa wyjaśnia prof. Jacek Jemielity, chemik z Laboratorium Chemii Bioorganicznej Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego. „U osoby zaszczepionej, gdy dojdzie do ataku wirusa, to wojsko – czyli limfocyty T – są już na to odpowiednio przygotowane i wyszkolone. Dzięki temu mogą szybko rozpoznać i zniszczyć wirusa” – mówi prof. Jemielity. „Odporność uzyskiwana po szczepieniu jest budowana analogicznie do odporności, która wytwarza się podczas infekcji. Ale szczepienie nie powoduje takich zniszczeń i długofalowych konsekwencji, jakie niesie ze sobą infekcja” – dodaje prof. Danuta Gutowska-Owsiak, immunolog, kierowniczka Pracowni Immunologii Doświadczalnej i Translacyjnej Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Naukowcy odnoszą się także do często powtarzanych opinii, jakoby szczepionki mRNA powstały w rekordowym tempie, co uniemożliwiło dostateczne ich przebadanie. „Szczepionki mRNA nie są produktem nowym. Prace nad stworzeniem takiej technologii rozpoczęto już 30 lat temu, były one skierowane na stworzenie szczepionek przeciwnowotworowych. Obecne szczepionki zostały dostosowane do zwalczania koronawirusa SARS-CoV-2, zaraz po tym jak rozszyfrowano jego budowę. Szczepionki te przeszły pełną sekwencję badań, czyli badania przedkliniczne i trzy fazy badań klinicznych, które potwierdziły ich bezpieczeństwo i skuteczność, sięgającą powyżej 95 proc.” – podkreśla prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog, szef Pracowni Wirusologii Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Ekspert rozprawił się również się z popularnym mitem głoszącym, że mRNA pochodzące ze szczepionki może zintegrować się z genomem osoby zaszczepionej. „mRNA nie może przedostać się z cytoplazmy do jądra komórkowego, gdzie znajduje się DNA. Struktury te nie mają więc żadnej szansy, żeby się spotkać” – tłumaczy prof. Pyrć.
Eksperci odpowiadają też na pytanie, czy stosowane już szczepionki będą działać także na nowe warianty wirusa. „Aktualne dane wskazują, że przeciwciała, które powstają po podaniu szczepionki, rozpoznają również nowe warianty wirusa. Ale nie możemy zapewnić, że nigdy nie pojawi się wariant, który nie będzie rozpoznawany przez przeciwciała wytworzone po podaniu szczepionki. Jednak pamiętajmy, że nowe mutacje i warianty powstają tylko wtedy, gdy wirus przechodzi z osoby na kolejną osobę i kiedy się namnaża, a zatem wszystkie strategie, które ograniczają transmisję wirusa, w tym szczepienia, ograniczają też możliwości powstawania nowych wariantów” – mówi dr hab. Danuta Gutowska-Owsiak. „Przypuszczalnie, szczepionki są skuteczne przeciwko bardzo wielu wariantom wirusa. Gdyby się jednak zdarzyło, że powstanie mutacja wirusa, która nie będzie reagowała na szczepionkę, to technologia mRNA ma tę wielką zaletę, że można szybko ją przeprogramować i dostosować do nowej wersji wirusa” – dodaje prof. Jacek Jemielity. Eksperci dzielą się też swoimi przewidywaniami dotyczącymi dalszego przebiegu pandemii. „Wciąż trwają prace nad lekami na COVID-19. Badane są różne mechanizmy, które mogłyby hamować rozwój choroby u osób już zakażonych. Powstanie takiego leku to perspektywa 2-3 lat” – uważa prof. Jacek Jemielity. „Za 10 lat wirus pewnie będzie wśród nas, ale nie będzie powodował cięższej choroby niż zwykłe przeziębienie. To dlatego, że dzięki szczepieniom nabędziemy odporność”– dodaje prof. Krzysztof Pyrć. Film jest jednym z elementów jubileuszu 30-lecia obchodzonego w tym roku przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej.
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci, 31.03.2021
fot. Adobe Stock